gdziekolwiek blog
Nasze przygotowanie do podróży zazwyczaj opiera się na papierowym przewodniku, mapie i notesie z zapisanymi inspiracjami, planami, listą rzeczy do spakowania. Pomimo tego, że kochamy planować analogowo korzystamy też z różnych aplikacji, które ułatwiają życie w podróży. Dzisiaj chcemy podzielić się z Wami ulubionymi z nich. Zaczynajmy!
Loty i transport:
Wizzair, Ryanair, Lot – te aplikacje to podstawa jeśli chodzi o bilety lotnicze w podróży. Nie dość, że w każdej z nich można się odprawić i mieć swój elektroniczny bilet to jeszcze wygodnie szuka się w nich lotów. A wiadomo, że bezpośrednio u przewoźnika zawsze najtaniej.
O tym jak znaleźć tani lot napisaliśmy tutaj: https://www.gdziekolwiekblog.pl/jak-znajdowac-tanie-loty
Last minute flight- bardzo pomocna aplikacja, którą odkryliśmy całkiem niedawno. Wybieracie w niej miejsce, do którego chcecie polecieć i preferowany termin a ona pokazuje Wam wszystkie możliwe loty w wybranej konfiguracji szeregując je od najtańszych. Aplikacja bierze pod uwagę wiele linii lotniczych więc lista z możliwościami wylotu jest zazwyczaj długa. Polecamy ją dla osób, które mają sprecyzowane miejsce, do którego chcą się dostać i termin.
Uber – jedna z popularniejszych aplikacji do szukania transportu alternatywnego dla taksówek. Naszym zdaniem ma trzy główne zalety: daje możliwość płatności bezpośrednio w aplikacji (mamy podpiętą kartę walutową, nie trzeba wypłacać gotówki, wymieniać pieniędzy), kwota przejazdu jest ustalona z góry, ceny są stosunkowo niskie.
Freenow – kolejna aplikacja do szukania transportu. Daje kilka opcji transportu do wyboru, możecie zamówić taksówkę, albo np. wynająć hulajnogę. Płatność jest na takich samych zasadach jak w Uberze.
My zawsze przed przejazdem sprawdzamy co jest tańsze uber czy freenow. Z tych opcji korzystamy głównie w dużych miastach. Poza miastami albo przy dojazdach z lotniska zazwyczaj wybieramy pociąg lub autobus. Chyba, że powyższe aplikacje proponują tańsze/szybsze/wygodniejsze (w zależności od indywidualnych potrzeb) opcje.
Mapy:
Google maps – google to chyba klasyka jeśli chodzi o mapy. My bardzo lubimy z nich korzystać, zazwyczaj wybieramy widok w trybie satelitarnych i w taki sposób oglądamy okolicę. Jesteśmy wielkimi fanami opcji „street view”, przed wyjazdem eksplorujemy miejsce docelowe właśnie w ten sposób.
Aplikacja nie sprawdza się nam podczas wędrówek górskich. W takich przypadkach jesteśmy wierni papierowym mapom i przewodnikom.
Maps.me – to dobra alternatywa dla map google kiedy nie mamy dostępu do internetu. Pozwala na wcześniejsze ściągnięcie/załadowanie map wybranego miejsca a następnie korzystanie z nich offline.
Zobacz dokąd doprowadzają nas mapy na naszym Instagramie: www.instagram.com/gdziekolwiekblog
Płatności:
Revolut – mamy świadomość, że opinii o revolucie jest wiele, my jednak od dłuższego czasu korzystamy z tej karty i aplikacji i nie zawodzimy się. To częściowo nasza „skarbonka podróżnicza”. Pozwala na wypłacanie pieniędzy w wybranej już walucie bez albo z niewielką prowizją. Doładowanie karty jest bardzo proste, można ją „podpiąć” do aplikacji związanych z transportem. Dla nas minusem jest to, że nie ma możliwości płacenia tą kartą w samolocie i niektórych serwisach np. streamingowych.
Jeśli chcesz zamówić sobie kartę i otrzymać 60 zł skorzystaj z naszego linku polecającego:
Splitwise – świetna aplikacja, która podzieli wasze wydatki jeśli podróżujecie albo imprezujecie większą grupą. Załóżmy, że podróżujecie w czwórkę i codziennie ktoś inny robi zakupy. Każdy wprowadza do aplikacji kwoty, które wydał na wspólne zakupy, a ta sama pokazuje kto komu i ile „wisi”. Fajna sprawa.
Niebo:
Sunsurveyor – w tej aplikacji sprawdzamy kiedy i gdzie będzie wschód i zachód słońca. Jest bardzo precyzyjna, idealnie pokazuje punkt, w którym słońce wzejdzie i zajdzie. W Macedonii co do minuty pozwalała nam oszacować kiedy słońce wzejdzie zza góry. Polecamy szczególnie dla amatorów „złotej godziny” i tych, którzy polują na dobre światło przy robieniu zdjęć i filmów. Dodatkowo aplikacja świetnie sprawdza się kiedy np. potrzebujemy wrócić skądś przed zmrokiem, fajnie pokazuje kiedy to nastąpi.
Flightradar – aplikacja pozwalająca sprawdzić „co to za samolot” albo „gdzie jest wasz samolot”. Przydatna kiedy czekacie na lotnisku na lot, kolejka już się ustawia a Wy siedzicie spokojnie, bo flightradar pokazuje, że samolot, na który czekacie jeszcze nawet nie wylądował. A jeśli np. na spacerze zastanawiacie się dokąd leci ten samolot, który zostawił ślad na niebie to możecie to sprawdzić unosząc telefon i kierując go na chmurki. Tyle dzieje się w powietrzu! – i ta aplikacja to potwierdza.
Szybka edycja zdjęć i filmów:
Lightroom – z tej aplikacji korzystamy głównie do obróbki zdjęć, to nasza ulubiona z tego typu aplikacji. Można z niej skorzystać w szybki i wygodny sposób, w sekundę poprawić np. kontrast, ekspozycję i cienie na zdjęciu, a także użyć presetów (jeśli z nich korzystacie).
In collage – wygodna aplikacja do robienia kolaży ze zdjęć np. do relacji na Instagramie. Przekonuje nas w niej opcja „wolny styl kolażu” gdzie można samodzielnie ustalić wygląd grafiki, ale oczywiście są w niej również szablony, które automatycznie układają zdjęcia.
Gopro Quick – aplikacja do edytowania, przycinania i dodawania muzyki do krótkich filmików np. wykorzystywanych w relacjach na instagramie.
Canva – fantastyczna aplikacja do robienia grafik, plakatów, prezentacji i innych form graficzno-tekstowych.
Inne:
Tripadvisor - aplikacja zbierająca wskazówki od podróżników i turystów dotyczące hoteli, restauracji, wycieczek, zabytków i możliwości na spędzanie czasu wolnego. My głównie korzystamy z niej do szukania restauracji w okolicy (filtrujemy po cenie i odległości, często w zdjęciach pojawia się menu więc możemy zorientować się wcześniej co można zjeść, a także zobaczyć jak wyglądają potrawy).
Odliczanie – aplikacja, która „utrzymuje nas przy życiu”😉. Pokazuje ile czasu pozostało jeszcze do kolejnej podróży, albo momentu na który czekacie. Nie jest niezbędna, ale jakoś tak milej jak na ekranie telefonu przypomina wam, że np. za miesiąc będziecie we Włoszech.
Notatnik – to chyba podstawowa ze wszystkich aplikacji i bardzo oczywista. My w swoich spisujemy pomysły, inspiracje, ale też refleksje i przydatne informacje pojawiające się w podróży. Zazwyczaj korzystamy z niej w momentach kiedy nie mamy przy sobie analogowego notatnika. Później i tak przepisujemy wszystko na „papier”. Tak już mamy.
Mamy nadzieję, że nasze polecenia Wam się przydadzą. Bardzo chętnie dowiemy się z jakich aplikacji podróżniczych korzystacie? Dajcie znać.
Wiecie gdzie nas szukać.
Instagram: www.instagram.com/gdziekolwiekblog
Facebook: www.facebook.com/gdziekolwiekblog
Mail: gdziekolwiekblog@gmail.com
Buziaki!
gdziekolwiekblog
Wszelkie prawa zastrzeżone ©