gdziekolwiek blog
Lot
Na Cypr polecieliśmy z Warszawy, trafiliśmy tani lot, za który zapłaciliśmy 140 zł za osobę w obie strony i ruszyliśmy prosto na lotnisko w Larnace. O tym jak znaleźć tani lot pisaliśmy tutaj: Jak znajdować tanie loty?
Baza wypadowa
Podstawą podróży z przemieszczaniem się jest dobra baza wypadowa. Dla nas istotna jest czystość obiektu, lokalizacja i dostępna kuchnia. Poranna kawka i śniadanie przed wyjściem z domu pozwala nam zaoszczędzić czas, który w grudniu na Cyprze kurczy się mocno (zachód słońca jest około godziny 16:00). Postawiliśmy na mieszkanie, które wynajęliśmy w dobrej lokalizacji i cenie w Larnace (płaciliśmy około 900 zł za całe mieszkanie za 6 nocy/2os). Jeśli szukacie mieszkań ta okolica będzie dla Was szczególnie przyjazna: nocleg w dobrej lokalizacji . Pod linkiem nasz nocleg z genialną lokalizacją: Nocleg w dobrej lokalizacji
Autobusy
Lecąc na Cypr postawiliśmy sobie za cel zwiedzić go autobusem. Naczytaliśmy się, że nie jest to najprostsze więc stwierdziliśmy, że rzucimy temu wyzwanie. Nie zrażajcie się. Wiele na Cyprze można zobaczyć korzystając z komunikacji miejskiej.
Z lotniska w Larnace do centrum miasta dotarliśmy autobusem numer 425 w cenie 2 euro. Aby dotrzeć na autobus należy wyjść z terminala na pierwszym piętrze, po lewej stronie od wyjścia znajdziesz przystanek. Autobus dojeżdża praktycznie do głównej plaży w Finikoudes, a podróż trwa około 30 minut. Patentem na dojazd w odpowiednie miejsce jest dobrze znane nam wszystkim śledzenie trasy podczas jazdy w np. mapach google.
Po wyspie również przemieszczaliśmy się komunikacją miejską korzystając przy tym z aplikacji cyprusbybus. Nie jest to najlepiej działająca aplikacja świata, ale można znaleźć w niej podstawowe informacje. Korzystając z aplikacji polecamy wybierać przystanki z opcji na mapie, a nie wyłącznie z nazwy lokalizacji (kiedy wpisywaliśmy Larnaka przystanek wyskakiwał jeden, a w momencie gdy wybieraliśmy je z mapy, było ich o wiele więcej). Jeśli martwi Was przemieszczanie się komunikacją miejską, nie ma potrzeby do nerwów - dojedziecie.
Poszwendaj się po Larnace
Często miasta, w których znajduje się lotnisko nie są najciekawszymi destynacjami. W przypadku Larnaki jest inaczej. To miasto pełne uroku, w którym warto poszwendać się i zwiedzić jego zakątki.
Będąc w mieście zobacz koniecznie Turecką Dzielnicę - Skala pełną pięknych wąskich uliczek, autentyczności i oryginalnego klimatu. Dzielnica przez wiele lat była opuszczona. Dzisiaj, cypryjscy artyści przenoszą tutaj swoje pracownie, a dzielnica zyskuje charakterystyczny smak i wygląd.
Udaj się także do Cerkwii św. Łazarza, przed którą pospacerujesz, albo wypijesz kawę na przyjemnym placu przed Cerkwią. Przespaceruj się w okolicach Mariny a idąc od niej dalej, zaobserwuj nad swoją głową samoloty odpoczywając na Mackenzie Beach, zobacz wschód słońca na molo w Larnace, a jeśli jesteś na miejscu w sobotę udaj się na prawdziwy ryneczek/targ. Lokalizacja ryneczku.
Wyjedź poza miasto - wycieczki z Larnaki komunikacją miejską
Wybierz się na trekking - Cape Greko (top 1 miejsce na Cyprze)
Naszym absolutnym faworytem pobytu na Cyprze jest trasa trekkingowa, którą zaplanowaliśmy sobie po Cape Greko, to oddalony o około 40 km od Larnaki przylądek nad samym morzem.
Z Larnaki na miejsce dojedziecie autobusem 711, który ma mocno widokową trasę. Można by wysiadać z niego na każdym przystanku po zachwyty. Ale do Cape Greko my wysiedliśmy na przystanku blisko Konnos Beach i stamtąd rozpoczęliśmy spacer.
Pierwszym punktem trasy był prawosławny kościół Agiogi Anargoori, a ostatnim punkt widokowy z altanką przy Monument of Peace, gdzie spędziliśmy zachód słońca. Nie musimy dodawać, że obłędny?
Z jednego do drugiego miejsca szliśmy dookoła, zwiedzając okoliczne jaskinie, groty i widoki.
Trasa obfituje w wiele pięknych krajobrazów, dużo roślinności, wydeptane ścieżki, widokowe ławeczki i gdzieniegdzie parkingi. Nie ma tutaj jednak sklepów, warto mieć ze sobą odpowiednie ilości picia i coś do zjedzenia.
Wracaliśmy autobusem 102 do Agia Napy z przystanku Kavo Greko 1, a później autokarem Interbus do Larnaki. Na przylądku przeszliśmy łącznie 15 kilometrów. Podczas przemieszczania się na trasie korzystaliśmy z map google i drogowskazów już na miejscu.
Na gorąco relacjonowaliśmy spacer na Instagramie: nasz instagram.
Pisaliśmy tak:
"Otwarta przestrzeń, możliwość zrobienia wielu kilometrów na wyznaczonych szlakach, klimatyczne i urokliwe jaskinie skalne, kapliczki i ławki położone na klifach. Niezwykłe widoki i krajobraz jak z pocztówki.
Pamiętamy jak wysiedliśmy z autobusu i szliśmy do pierwszego celu w Cape Greco. Na sam początek czekało na nas piękne otwarte okno w kapliczce na klifie. Okno z zapierającym dech w piersiach widokiem na morze. Później wędrowaliśmy klifami co chwilę zatrzymując się i niezwykle ciesząc, że mogliśmy przeżyć dzień pełen bezpłatnych zachwytów. Zafundowanych przez naturę. Co kawałek zaskakiwał nas fakt, że trasa jest coraz piękniejsza. Zwieńczeniem dnia był zachód słońca na górze przy pomniku pokoju. Tego nie da opisać się słowami."
Oddal się od morza - Lefkara
Całkiem innym miejscem niż Larnaka i morskie okolice okazała się Lefkara. To cypryjska wieś, położona w malowniczej górskiej okolicy oddalona od Larnaki o około 37 kilometrów. To miejsce autentyczne, w którym oprócz malowniczego położenia urzekać będą Was: kolory, architektura i uliczki kipiące roślinnością.
To z czego jednak głównie słynie Lefkara to koronki i srebro. Miejscowym rzemiosłem praktykowanym do dzisiaj jest wpisana na listę dziedzictwa niematerialnego UNESCO sztuka koronki - Lefkaritika pochodząca z czasów kiedy Cypr był pod kontrolą Wenecjan.
Na miejscu, przy wielu domach zobaczycie głównie Panie wyszywające wspomniane koronki, a w ich wyroby zaopatrzyć się w miejscowych sklepikach.
Z Larnaki na miejsce dojedziecie autobusami 408 do Kofinou, a dalej przesiadka na 405 i jesteście. Rozkłady jazdy sprawdzajcie w aplikacji cyprusbybus. Bardzo, bardzo polecamy, pamiętajcie jednak, że położenie miasteczka w górach powoduje, że jest tam odrobinę chłodniej niż w Larnace. W lecie może być to wytchnieniem, ale w grudniu warto zaopatrzyć się w dodatkowe, ciepłe ubranie.
Poszukaj zacisza - Cape Kiti
Hasło "Natura daje nam energię" możemy powtarzać jak mantrę. Po prostu tak jest. Nasze codzienne, czasami cotygodniowe doładowanie płynie z natury. Pobudzenie wszystkich zmysłów jest zdecydowanie łatwiejsze kiedy dookoła nas jest przestrzeń, spokój, brak wielkich zabudowań i świeże powietrze.
Takim miejscem było dla nas Cape Kiti w regionie Pervolia na Cyprze. To chyba najspokojniejsze i najbardziej puste miejsce w jakie dotarliśmy, a zrobiliśmy to wypożyczając rower w Larnace. Koszt wypożyczenia roweru na cały dzień to 7 euro w wypożyczalni blisko promenady, przy Meeting Pub.
Jadąc na miejsce po drodze możecie zatrzymać się na plaży Makenzie i obserwować samoloty, odwiedzić Słone Jezioro i zobaczyć Flamingi, zerknąć na kilka okolicznych mniejszych plaż a na miejscu rozkoszować się widokiem na Latarnie Morską, morze i... ciszą. Warto? Warto!
Cypr urzekł nas w stu, albo i dwustu procentach. Jeśli masz ochotę dopełnić swoje wrażenia ruchomymi kadrami z Cypru zajrzyj na nasz kanał na youtube i sprawdź film z Larnaki i okolic.
gdziekolwiekblog
Wszelkie prawa zastrzeżone ©