Gdziekolwiek blog - tanie podróże na własną rękę
Instagram - tanie podróże na własną rękę.
Facebook - tanie podróże na własną rękę.
Youtube-  tanie podróże na własną rękę.
Pinterest - tanie podróże na własną rękę.

gdziekolwiek blog

25 listopada 2022

Organizacja podróży na Maltę i plan zwiedzania wyspy

Mała, urokliwa, pełna plaż i miejsc na trekking dobrze skomunikowana wyspa - Malta. To idealne miejsce na zorganizowanie i spróbowanie samodzielnej podróży. Jest bardzo intuicyjna, chociaż jak każde miejsce, rządzi się swoimi prawami. Niezmiennie jest przepiękna, zarówno latem jak i zimą. Jej widoki zapierają dech w piersiach i „wyświetlają” się przed oczami długo po jej opuszczeniu. Jest bogata w dzikie tereny ale i fantastyczne miasta. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Taka właśnie jest Malta. Przeczytajcie jak zorganizować tam podróż.

Malta była naszym początkiem. Polecieliśmy tam w pierwszą wspólną podróż i od razu nam się spodobała. Wzbudziła w nas zajawkę do zagranicznych eksploracji. Pomimo pięknych Starych Miast na Malcie dominuje natura. I to jest fantastyczne. Drugi raz w podróż Ola na Maltę wybrała się z przyjaciółką Moniką reprezentując ½ składu Gdziekolwiekblog. I dzisiaj trochę o tej podróży 😊.

Lot na Maltę

Z Polski bez problemu dolecicie na Maltę tanimi liniami lotniczymi. Loty na Maltę nie należą do tych najtańszych, ale często można znaleźć ofertę od około 49-79 zł w jedną stronę. My wybrałyśmy linię wizzair z wylotem z Warszawy Chopina, w której za lot dzień po majówce zapłaciłyśmy około 200 zł w obie strony. Dodatkowo, na dwie osoby wykupiłyśmy jedno pierwszeństwo wejścia na pokład, żeby mieć dodatkową małą walizkę, ta opcja kosztowała nas około 60zł za osobę.

Transport autobusowy na Malcie

Malta to idealne miejsce dla osób, które będą przemieszczać się komunikacją miejską. Na całej wyspie jest fantastycznie skomunikowana sieć autobusów miejskich, którymi dojedziecie prawie wszędzie.

Autobusy miejskie docierają również na lotnisko więc warto wziąć to pod uwagę rezerwując hotel. Przy wyborze noclegu polecamy sprawdzić jak wygląda dojazd z lotniska do miejsca docelowego. W najpopularniejsze dzielnice noclegowe takie jak: Buggiba, St Paul Bay czy Valetta autobusy dojeżdżają bez problemów. Rozkład autobusów znajdziecie w mapach google wybierając miejsce odjazdu i przyjazdu oraz opcję komunikacji miejskiej. Bilety na autobusy kupicie już na lotnisku w automacie. Można kupić bilety jednoprzejazdowe, ale świetną i w naszej opinii najlepszą opcją jest karta na tydzień z nielimitowanymi przejazdami na terenie Malty. Koszt karty to 21 euro.

My spałyśmy na St Paul Bay (Porto Azurro Aparthotel) i serdecznie polecamy ten region, dojazd z  lotniska zajął nam około 40 minut, a przystanek był praktycznie pod samym hotelem. Codziennie przechodziłyśmy pieszo około 20-25 km ale mimo to sporo podjeżdżałyśmy autobusami, karta to była najlepsza inwestycja, zrobiłyśmy około 30 przejazdów przez tydzień.

Autobusy na Malcie - wskazówki

Podróżując autobusami warto wrzucić na „maltański luz” i pamiętać o kilku ważnych zasadach:

  • Karta na tydzień 21 euro do kupienia w automatach i punktach na lotnisku (przy wyjściu z lotniska w środku budynku lub na przystanku).
  • Autobus jadący na lotnisko to X1.
  • Autobusy się nie zatrzymują same na przystankach - trzeba pomachać do nadjeżdżającego autobusu, wtedy się zatrzyma:)
  • Wejście do autobusu odbywa się zawsze przednimi drzwiami.
  • Kartę odbija się przy wejściu obok kierowcy.
  • Warto zapytać kierowcy czy jedzie na przystanek który was interesuje, zdarza się, że rozkład na przystanku jest zawodny, albo google pokazuje błędnie lokalizację przystanków.
  • Żeby wysiąść z autobusu trzeba to wcześniej zakomunikować przyciskając guzik STOP, inaczej autobus się nie zatrzyma.
  • Autobusy często przyjeżdżają spóźnione. Nie denerwujcie się tym, to jest Malta, tam panuje luz.
  • Ruch jest lewostronny. Niby nic, ale uwierzcie warto zwrócić na to uwagę myśląc w którą stronę będziemy jechać. 😊
  • Autobusy na Malcie to złoto, jeżdżą często i dowożą gdzie trzeba, nawet jeśli przegapicie swój autobus, z pewnością przyjedzie kolejny, chociaż pewnie spóźniony.

Jedzenie na Malcie

Malta jest bogata w wiele restauracji serwujących przede wszystkim owoce morza, ceny w restauracjach są dla budżetowego podróżnika dość wysokie (w tańszych restauracjach danie dla jednej osoby od 8-10 euro wzwyż). Jeśli planujecie tanią podróży polecamy skupić się na maltańskich przekąskach, które potrafią zaspokoić głód. W sklepach spożywczych znajdziecie dużo włoskich produktów, które zdecydowanie wiodą prym na Malcie. W większości hoteli można wynająć apartament z aneksem kuchennym, więc jeśli lubicie gotować w podróży możecie to zrobić również w hotelu. My zwykle dzień rozpoczynałyśmy pastizzi i kawką na śniadanie, zapas lokalnych przekąsek brałyśmy ze sobą w drogę, a wieczorem w hotelu przygotowywałyśmy kolację z zakupów z marketu.

Z lokalnych przekąsek polecamy przede wszystkim:

Pastizzi

Naszym ulubieńcem było pastizzi to najbardziej popularna maltańska przekąska składająca się z ciasta francuskiego z farszem. W środku znajdziecie głównie: groszek, ricottę, anchois czy też kurczaka. Pastizzi znajdziecie w małych kawiarniach, sklepach czy też piekarenkach, nie powinniście mieć problemu z zakupem tego przysmaku.

Pamiętajcie jednak, że jak jedziecie na dalsze wycieczki, w bardziej odludne miejsca, gdzie będziecie maszerować przez kilka kilometrów warto mieć ze sobą zapas jedzenia w plecaku, po drodze w mniej cywilizowanych miejscach możecie nie znaleźć sklepu. U nas zwykle pastizzi było naszym śniadaniowym posiłkiem i przekąską zapasową w plecaku. Pyszna sprawa.

Lokalny ser z przyprawami

Poza pastizzi warto spróbować także maltańskiego sera dżbejna z mleka owczego z przyprawami, dostaniecie go na targach i w maltańskich sklepach spożywczych (w cenie od 1 do kilku euro).

Gdybyście szukali taniego lokalnego piwka jest nim CISK.

Pogoda i mapy na Malcie

Byliśmy na Malcie w lutym i w maju. Oba te miesiące to dobry czas na zwiedzanie, choć oczywiście luty jest zdecydowanie chłodniejszy (przyda się wtedy coś przeciwdeszczowego i czapka), na początku maja jest już o wiele cieplej, nadal wieje, ale temperatura odczuwalna potrafi wynosić już nawet 30 stopni. Mimo tego, że wieczory bywają jeszcze chłodniejsze, to fantastyczny czas na aktywne spacery i zwiedzanie ale też plażowanie. Pamiętajcie jednak, że pogoda na Malcie, a pogoda w jakiejkolwiek aplikacji to całkiem dwie różne kwestie. Będąc w maju aplikacja pokazywała deszcz przez cały dzień, w większość dni nie było go w ogóle a podczas jednego dnia jak już spadł to był ścianą deszczu, która po 30 minutach zniknęła i rozpogodziło się. W maju na Malcie był również pył saharyjski, który utrzymywał się dwa dni, zabrudził wszystkie okna, samochody, spowodował, że niebo było szare, choć słońce i tak grzało i… opalało! Po dwóch dniach sobie poszedł i odsłonił piękne błękitne niebo.

Jeśli chcecie wędrować po Malcie z pewnością przyda się mapa, w trekkingu tym razem dobrze sprawdziły się tradycyjne mapy google i maps.me (w wersji offline). 

Ghajn Tuffieha plaża

Pięciodniowy plan zwiedzania Malty

Dzięki temu, że Malta jest niewielką wyspą podczas pięciodniowego wyjazdu można dotrzeć na jej każdy kraniec. Oczywiście pięć dni to za mało na dokładne wyeksplorowanie wszystkich maltańskich miejsc, ale to wystarczająco, żeby objechać wyspę dookoła wybierając perełki. Poniżej znajdziecie nasz plan na aktywne zwiedzanie Malty łącząc dojazdy autobusami z trekkingiem. Plan jest więc dla miłośników natury i spacerów. 

Start każdej trasy jest w dzielnicy St.Paul Bay ponieważ to właśnie tam był nasz hotel i baza wypadowa. To spokojna dzielnica Malty położona w zatoce, obfitująca w kilka małych plażowych zatoczek i rezerwat ptaków w okolicy.

Dzień 1 - dzień na rozruch a jakie widoki!

Airport - St Paul Bay - Fekruna Beach - Buggiba Perched Beach - St Paul Bay.

Pierwszy dzień to oczywiście dojazd z lotniska do hotelu a później spokojne, spacerowe, a momentami leniwe zwiedzanie dwóch popularnych, zwykle noclegowych dzielnic Malty – St Paul Bay (spokojniejsza) i Buggiba Bay (najpopularniejsza).

Dzień 2 - ulubiona, niezwykle widokowa trasa:

St Paul Bay - Popeye - Golden bay beach - Torri tal Ghajn Tuffieha - Ghajn Tuffieha bay - Ghajn Tuffieha klif - Quarabba bay- St Paul Bay.

Drugi dzień to dzień, w którym uśmiech i wzruszenie nie schodziły nam z twarzy, wszystko za sprawą całej trasy i wisienki na torcie czyli miejsca jakim jest Ghajn Tuffieha. To miejsce to z jednej strony przepiękna, położona w dole pomiędzy klifami i trasą trekkingową piaszczysta przepiękna, wręcz złota plaża a z drugiej wspomniane klify prowadzące do kolejnej plaży.

Po wdrapaniu się na klif, co serdecznie polecamy, widoki są nieziemskie, jak z innej planety. Klif prowadzący nad Ghajn Tuffieha doprowadza nas do wapiennej, kamienistej ale łagodnie ukształtowanej drogi położonej pomiędzy Tuffieha a kolejną plażą. To miejsce jest niewiarygodne, niezwykle wygląda o zachodzie słońca. Polecamy więc w dzień odpocząć na plaży, a o zachodzie, kiedy robi się troszkę chłodniej pospacerować górą.

Praktycznie: Autobusem można dojechać bezpośrednio do Golden Bay Beach (poprzedzającą Ghajn Tuffieha również piękną plażę) lub do Ghajn Tuffieha.

My jednak zdecydowałyśmy się na trekking dlatego autobusem dojechałyśmy do Popeye – gdzie znajduje się filmowa wioska położona w zatoczce z piękną lazurową wodą (my podziwiałyśmy ją z góry, ale jeśli lubicie takie atrakcje można ją też zwiedzać). Droga z Popeye do Ghajn Tuffieha to jakaś bajka, warto pokonać ją pieszo ale trzeba wiedzieć, że to 4km. Jednak dzięki temu poznajemy wyspę i jej prawdziwą, nieturystyczną stronę. Droga prowadzi najpierw przez zjawiskową stromą drogę, z której roztaczają się piękne widoki. Później przez wioski, gaje, maltańskie sady, aż w końcu przez jedną z głównych dróg prowadzących przez Maltę. Piękne widoki całą drogę gwarantowane.

Dzień 3 - Miasto balkonów, stolica wpisana w całości na listę zabytków UNESCO:

St Paul Bay - Valetta - St Paul Bay

Trzeci dzień to zwiedzanie stolicy Malty. Valetta to niezwykła stolica, nie bez powodu jest wpisana na listę zabytków UNESCO w całości. Miasto ma niesamowite położenie na górze, z którego rozchodzą się kultowe, maltańskie schody w każdą ze stron do morza. To co charakterystyczne w Valettcie to jej architektura. To miasto pełne kolorowych drzwi, wąskich uliczek, kultowych okiennic i niezwykle zabudowanych balkonów. Balkony podobno są arabską pozostałością kiedy to były po prostu oknem na świat dla kobiet, które nie miały możliwości spotykać się ze światem zewnętrznym. Historia ta na miejscu wzbudziła w nas wiele refleksji, nie zmienia to faktu, że balkony i ich kolorystyka prezentują się znakomicie i to chyba właśnie one powodują, że Valetta jest niezwykle oryginalnym miejscem.

Praktycznie: weźcie dobre buty do zwiedzania Valetty, mimo tego, że to przestrzeń miejsca i stolica chodzenia z górki i pod górkę jest na miejscu sporo.

Dzień 4 - Miasteczko Rybackie i trekking z zachwycającą okolicą:

St Paul Bay – Marsaxlokk (autobus przez Valettę) - Xrobb I Ghajn- Ta Kalanka sea cave - St Peters Pool - Il Kalanka - Marsaxlokk - St Paul Bay

Czwarty dzień to kultowe, niezwykle kolorowe miasteczko rybackie – Marsaxlokk, gdzie co niedzielę odbywa się targ rybny. Mimo tego, że na miejsce dotarłyśmy w niedzielę targ miał formę jednego stoiska z rybami, z mnóstwem turystów (bez szału). To co nam się spodobało to miejscowi wypływający na morze w pięknych kultowych dla tego miejsca łodziach Luzzu z oczami po każdej ze stron. Oczy miały chronić rybaków na morzu odpędzając to co niespokojne. Marsaxxlok to posiada największą zachowaną do dzisiaj flotę łódek Luzzu, co powoduje, że kolorów w miasteczku nie brakuje.

Miejsce to także świetna baza wypadowa na dalszy trekking do tzw. Basenów Św. Piotra, które są zatoczkami z plażami położonymi pod klifami. Sam spacer górą, klifem robi już niezwykłe wrażenie, choć późniejszy odpoczynek na plaży również jest przyjemny.

Dzień 5 - na koniec Malty, oko na końcu wyspy i powrót na ulubioną plażę:

St Paul Bay - Mellieha The Red Tower - Armier Bay- Il Bajja Torri I Abjad - White Tower - Coral Beach - Coral Lagoon - Mellieha - Ghajn Tuffieha Bay - St Paul Bay.

Ostatni dzień na Malcie to wycieczka na jeden z jej końców, Coral Lagoon czyli oka wydrążonego w skałach. Dotarcie na miejsce nie jest możliwe bezpośrednio autobusem, można jednak dojechać nim do Mellieha The Red Tower – czerwonej wieży, kolejnego symbolu wyspy. Od wieży czeka nas trekking, ale ponownie widokowy, po drodze mijamy w maju wymarłe miasteczka, plaże i ogrody pełne owoców i warzyw. Na koniec docieramy do niewielkiego wniesienia, na które musimy się wspiąć, żeby podziwiać morze i wspomniane oko. Trasa i wzniesienie zdecydowanie robi wrażenie tak samo oko mniej, niestety widziałyśmy je pełne śmieci, więc pozostaje dla nas smutnym widokiem. Na koniec, zataczając pełne koło podróży wróciłyśmy na ulubioną plażę Ghajn Tuffieha żeby w spokoju pokontemplować naturę i pożegnać się z Maltą.

Podczas trekkingu na Malcie

W te miejsca z posta dojedziesz bez problemu autobusem: Valetta, Marsaxlokk, Golden Bay Beach, Ghajn Tuffieha, Popeye.

W te miejsca od autobusu będziesz musiał się przespacerować (w zależności od miejsca od 1km do 4km): St Peters Pool, Coral Lagoon, Coral Beach, Xrobb I Ghajn- Ta Kalanka sea cave.

Jeśli tylko jesteście miłośnikami natury i spacerów to serdecznie polecamy dotrzeć na Maltę. To wyspa, która ma wiele do zaoferowania, a mnóstwo słonecznych dni w roku w tym miejscu powoduje, że prawie zawsze jest niezłym doładowaniem energetycznym.

Planując kolejną podróż skorzystaj z naszych postów:

Jak znajdować tanie loty?

Aplikacje przydatne w podróży

 

gdziekolwiekblog

Instagram - gdziekolwiek blog - tanie podróże na własną rękę
Youtube - gdziekolwiek blog - tanie podróże na własną rękę
Pinterest - gdziekolwiek blog - tanie podróże na własną rękę
Facebook - gdziekolwiek blog - tanie podróże na własną rękę

Wszelkie prawa zastrzeżone ©